23 grudnia 2012

Rozdział 21 / święta

Chciałyście rozdział w świątecznej notce alee ... wiecie jak to jest. Niby mam dla was jakieś wypociny ale po pierwsze to tylko niedopracowana połowa zwykłego rozdziału a po drugie nie miałam kompletnie czasu żeby się dla was postarać :(( Spróbujcie mnie chociaż trochę zrozumieć, moja mama jest chora i całe święta przygotowuję ja i mój tata. No i brat ale on tylko siedzi przed komputerem i się wkurza jak ktoś mu karze zetrzeć kurze w swoim pokoju. Także te święta nie są dla mnie taką frajdą jak kiedyś. Szczerze mówić to nie mam pojęcia jak mama się z tym wszystkim wyrabiała. Co roku ona robiła prawie wszystko. Szykowała jedzenie, sprzątała cały dom a my tylko swoje pokoje. Teraz się zastanawiam czy zdążę to wszystko ogarnąć. Wczoraj gotowałam bigos (dla Niall'a ;p) i ścierałam kurze. Mama powiedziała że i tak jutro będę musiała od nowa je ścierać w salonie bo się zakurzy. Dziś wzięłam się za mój pokój i naprawdę długo tam siedziałam a jeszcze nie skończyłam. Aa i zapomniałam dodać że ubieraliśmy wczoraj choinkę : D Jest po prostu piękna, z jednej strony ma chyba jedną gałąź na środku XD No wiec przepraszam za to wszystko. 

Było 17 komentarzy ale to i tak dużo :) Dodam tą notkę ze względu na święta - taki mały prezencik ^^ No więc najpierw fotki a potem rozdział : D















Coś dla Hazzy ;p




No to chyba wszystkie fotki dotyczące świąt, które wpadły mi w oko ;) No a teraz jak przeżyłyście KONIEC ŚWIATA ? Bo ja przeżyłam XD  W ogóle kto wierzył w koniec świata ? 



Ojej  *.*


Hahahaha, Nialler XD


Hmmm co o tym sądzicie ? No a całkiem niedawno Hazz i Tay byli na nartach  w stanie Utah :)


Harry jedzie w góry z Taylor, żeby pojeździć na desce? Taylor, wreszcie się do czegoś przydasz. 

HAHAHAHAHA sorki ale nie mogłam się powstrzymać xd

Harry : Jakbyś nie miała nóg to nosiłabyś skarpetki ?
                                          Taylor : Yyy .. nie.
                                          Harry : To po co nosisz stanik ?

To też jest dobre XD




Seryjka że podobni xd
A tak jeszcze z Niallem mi się przypomniało :

Niall: Pod ubraniem.... jestem nagi.
                                                        Louis: Ty dziwko!


                                           
 My podczas oglądania filmu One Direction w 3D!



Louis prawdę powiedział : Poznał inne ptaszki i już nie jestem mu potrzebny :(


Ojej, jak to słodko wygląda <33


Nie to że ich nie lubię czy coś ale śmieszne to jest po prostu xd



Ojej jak miło ; D


O taak ;p


No i jeszcze takie sweterki ;p

Z okazji 21 urodzinami Louis'a już w ten poniedziałek znalazłam ciekawe "wyzwania" ;)
A o to co należy zrobić w urodziny Tommo:
• nosić paski
• jeść marchewki
• mówić do każdego "fistaszek"
• być pyskata, elegancka
• mówić z brytyjskim akcentem
• pisać na tt hasło #HappyBirthdayLouis
• napisać sobie na nadgarstku "BooBear"


No i na koniec takie życzonka : D

Gdy zobaczysz pierwszą gwiazdkę na niebie,

Wiedz, że Liam leci do Ciebie.

Chowaj przed Niallem całe jedzenie,

Bo zjeść wszystko to jego marzenie.

Zayn przed lustrem ciągle stoi

i choinki nie przystroi.

Louis nie założył dzisiaj szelek,

a zamiast pierniczków przyniósł tonę żelek
.
Wszystkiego najlepszego i Harry'ego nago tańczącego!


A i zapomniałabym o ... nowych tatuażach chłopaków ;)  Zayn .. bez komentarza jak na razie ale Hazz i Loui. Wiecie ze Hazz ma ten statek jak z tego teledysku Taylor. A Loui niedawno wytatuował sobie kompas . 

Wielu fanów twierdzi że jest on do statku Harrego, poza tym Harry tweetnął kiedyś coś w stylu „Każdy statek musi mieć kompas, inaczej zabłądzi”. Poza tym, kompas prowadzi statki. To logiczne :)

ROZDZIAŁ 21


-No jasne. Chodź to jeszcze o tym pogadamy. -objął mnie ramieniem i wprowadził do środka.
-Stop stop stop -odepchnął go Tom -Znajdź sobie swoją polkę.
-Ej chłopaki ogarnijcie się. -uspokoiłam ich trochę. 
-No spoko może pójdziemy się czegoś napić ? -za proponował Tom.
-To wy idźcie a ja może później dołączę bo wiecie .. muszę się zająć nowo przybyłymi gośćmi -zaśmiał się i poszedł.
 Postanowiłam dzisiaj nie pić ponieważ chciałabym wrócić na nogach o własnych siłach .. ale niestety chłopcy byli tak przekonujący że nie dałam rady. Na początku miało to być jedno piwko ale wiecie jak to jest. Kiedy wiesz że nikt nie czeka na was w domu i nic was nie ogranicza to po prostu nie można się powstrzymać. No więc się troszkę upiłam. 
 Poznałam wielu kumpli Toma ale niestety nie pamiętam ich imion xd Obudziłam się rano i jak zwykle nie było to moje łóżko. Spałam na kanapie a wokół mnie pełno butelek po piwach itp. Szybko się ogarnęłam i wyszłam z domu bez pożegnania bo jeszcze kazaliby mi sprzątać xd No więc szłam przez miasto straaasznie wolnoo bo mnie tak łeb nawalał że .. chyba już go nie mam xd Chociaż jakbym nie miała to bym tego nie czuła. Tak wiem .. moje rozkminy powalają xd 
 Doszłam do domu i na schodach o mało co się nie zabiłam. Weszłam do domu a tam jak zwykle. Dzicz siedziała w salonie - słyszałam ich dziwne odgłosy i nie wiem czy dzicz to nie za łagodne określenie .. No ale jedno co mnie zdziwiło to to ze nie było butów Laury. Co się stało ? No i jeszcze .. ej zaraz a oni to nie powinni być w szkole ? Przemknęłam nie zauważona do siebie do pokoju. Umyłam się żeby tak nie śmierdzieć wódą i schodząc na dół usłyszałam jak Zayn gada z kimś przez telefon :
-No dobrze przepraszam. No wiem że dziś sama byłaś ale nie mogłem .. No nie Anka znów gdzieś polazła .. Tak ten chłopak .. Nie no chyba nic jej nie jest .. No ja też (co ja też ? cieszyłby się jakby mi się coś stało ?) Dobra muszę kończyć bo chyba idę do domu .. Tak może przyjdę .. Bo już mi się znudziło to siedzieć .. Ok zaraz wpadnę .. Papa -koniec ich rozmowy. Nie powiem wzruszająca była. Taka interesująca i w ogóle nie powiem że nie xd Zeszłam a gdy Zayn mnie zobaczył od razu wytrzeszczył gały.
-Co ty tu robisz ?-zapytał zdziwiony.
-Ja to mieszkam ale nie wiem jak ty. -odpowiedziałam a na dźwięk mojego głosu przybiegła reszta.
-Martwiliśmy się już, gdzie byłaś ?-zapytał troskliwie Harry i teraz to mi oczy prawie z oczodołów powyłaziły. 
-Martwisz się o mnie ? Od kiedy ?
-No jak to ? Od zawsze !-powiedział i mnie przytulił.
-Tak mi cię brakowało Hazz. -powiedziałam wtulając się w niego.
-Oooo tuliiiimyyy.. -powiedział wesoło Niall i wszyscy się do nas dołączyli.
-Brakowało mi was wszystkich co się z wami działo ? A co z tą gwiazdką ?-zapytałam gdy skończyliśmy tulenie .
-Jak to coo ? Za przyjaźnimy was. -za proponował Liam. Tam mu oczy świeciły z radości ale ja i tak wiedziałam ze to nie wypali.
-Ja się z nią nigdy nie za przyjaźnię i koniec !-za protestowałam -Ona mi was zabiera !!
-Nikt nam ciebie nie zastąpi .. jesteś jedyna w swoim rodzaju. -pocieszył mnie Louis.
-Oooo Loui jakie to było słodkie .. żebym się tylko nie porzygała. Właśnie miałam się do niego przytulić kiedy dostałam sma-a -Stop Loui , dostałam esa. Wyjęłam i przeczytałam wiadomość od Toma "Za chwilę idziemy do szkoły. Pamiętaj mamy dziś na południe ;p Weź coś na kaca i czekaj na mnie na schodach jak zawsze . Buziaki kotku :** xx" Cholera ten sms trochę mnie przeraził. 'kotku' ? Od kiedy on się tak do mnie zwraca ? Może coś przegapiłam na imprezie ? No nic nie wiem co wziąć na kaca ale on na pewno coś wy kombinuje.
-Sorka chłopaki ale ja spadam.
-Jak to spadasz ? Dla ciebie nie poszliśmy do szkoły a ty nas olewasz ?-zapytał zawiedziony Zayn.
-No -odparłam- Wytrzymacie jakoś ale ja muszę iść do szkoły.Jakby coś to mam dziś na południe więc paa. 
 Poszłam jeszcze po torbę i usiadłam tam gdzie zawsze - na schodach przed domem. No i jak zwykle Zayn do mnie dołączył. Znów usiadł obok mnie ale się odsunęłam. 
-Co jest ?-znów się przysunął. Nie miałam ochoty z nim teraz gawędzić. No dobra znacie mnie .. trochę mnie wkurzyła ta rozmowa Zayn'a z .. jak się domyślam z Laurą. Nudziło mu się czekanie na mnie. Czyli się o mnie nie martwił jak reszta no i zapyla pewnie zaraz do Laury. No więc zamiast dalej się odsuwać po prostu wstałam i na moje szczęście ujrzałam Toma. Zeszłam ze schodków żeby się z nim przywitać ale on ku mojemu zdziwieniu ..pocałował mnie w usta czego nigdy nie robił. Odwróciłam się do Zayn'a.
-Sorki ale muszę już lecieć. -jego mina była .. nie wiem ja to opisać. Starał się nie patrzeć na Toma a jednocześnie sprawiał wrażenie jakby chciał go zabić.
_________________________________________________________________________________
Za wszelkie błędy przepraszam, użyłam słownika w blogerze XD

ALL THE TIME --->

16 komentarzy:

  1. CZEKAM NA NASTEPNY! XoXo

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuuu. Fajny. Ciekawe, co sie wydarzylo na imprezie ;) czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i kiedy następny?? ;-) piszesz genialnie dziewczyno :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. To zdjęcie na którym jest porównana mina Nialla i kota jest zajebiste ! xD haha
    Rozdział fajny, ale krótki. Z niecierpliwością czekam na następny!
    Selen

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny rozdział, świetne zdjęcia : D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ajhahahahaha kocham hak wstawiasz fotki!!!
    I dzieki za rozdzial! Tak propo jest juz 20 pod poprzednim tak tylkp mowie XD
    No coz jak zwykle swietny nawet bardziej mi sie podoba niz poprzednie bo jakis taki bardziej... Pojebany (?)
    No co wiem dziwna jestem XD
    To w takim razie czekam na nastepny i WESOLYCH SWIAT!!!
    iwona :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam. Haha. Ciekawe, co się wydarzyło na tej imprezie :D Czekam na następny i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uuu Ten rozdział jest super!! Czekam na następny:D

    OdpowiedzUsuń
  9. super czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  10. Super zresztą jak zawsze nie mam pojęcia skąd bierzesz takie pomysły;) No i życzę ci super sylwestra;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny, jak wszystkie. Czekam na kolejny i zapraszam do mnie http://thelasttimewhenisawyou.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedy kolejny nie mogę się doczekac błagam pisz szybko <3

    OdpowiedzUsuń
  13. pisz szybko następny rozdział już się nie mogę doczekac

    OdpowiedzUsuń
  14. super, chce nn; c

    OdpowiedzUsuń