3 stycznia 2013

Rozdział 22


Gdy odeszliśmy od domu na bezpieczną odległość zapytałam Toma :
-Co to miało być ? To jakaś popisuwa przed Zaynem ?-zapytałam cwaniaczka, myślał że ujdzie mu to płazem..
-Nie ! No jaka popisuwa, po prostu się z tobą przywitałem. A co nie podobało się ?- *nie podobało się wiesz ! Nie powinieneś mnie całować w miejscach publicznych po pierwsze, po drugie to na pewno nie w obecności Zayna i nikogo z reszty, a po trzecie to W OGÓLE NIE POWINIENEŚ MNIE CAŁOWAĆ !!* -wygarnęłam mu w myślach ale jakoś nie potrafiłam powiedzieć mu tego prosto w twarz. Jak zwykle - jestem niemiła wtedy kiedy nie potrzeba ale jak chciałabym być na maxa wredna to nie mogę. Nie cierpię takich momentów. Myślę że to przez to że już się do niego trochę przywiązałam. Nie w sensie że zakochałam czy coś tam ale jako przyjaciel jest całkiem znośny. Mówię "całkiem" bo jeszcze niezaakceptował tego że ja mam również prawo przyjaźnić się z innymi chłopakami a nie tylko z nim. I wręcz zachowuje się okropnie w stosunku do nich a w szczególności do Zayna i Hazzy a tego nie mogę tolerować. Chociaż głupia jestem .. ja to toleruje. Nie toleruje tego w myślach i swojej zwalonej głowie a tak naprawdę to pozwalam mu na wszystko. Na wyzywanie chłopaków ale zaraz zaraz. Oni może mają tak samo z Laurą .. ? Może rzeczywiście oni się przyjaźnią tak jak ja z Tomem .. tylko ja nie mogę tego zrozumieć, pojąć. Do mojego małego móżdżka nie dociera że miałabym się nimi dzielić i do tego z nią. Nie mogli sobie wybrać jakiejś normalnej dziewczyny ? A nie takiej lafiryndy, z którą nigdy nie znajdę wspólnego języka ? W sumie to ja też kumpla, którego oni nie trawią ale znam się z nim od początku mojego pobytu tutaj. Ale tak właściwie to ile ja tu jestem ? Kilka miesięcy czy krócej ? Nawet jeśli byłabym tu pół roku ? Czy to wystarczy żeby nazwać Toma i chłopaków przyjaciółmi ? Czy nasza więź nie powinna być długo trwalsza ? Może nie znamy się jeszcze na tyle dobrze by nazwać siebie przyjaciółmi ? Z rozmyślań wyrwał mnie głos Toma :
-Ania ? Wszystko ok ?-zapytał lekko rozbawiony.
-Nie a co ? -dopiero teraz dotarło do mnie że jesteśmy przed szkołą a ja całą drogę nic nie mówiłam tylko rozmyślałam nad definicją słowa "przyjaźń". I tak ostatecznie to nie doszłam do żadnego wniosku. Ale dobra stop bo się znowu zamyślę i Tom będzie miał chodzącą mumię a nie "myślącą" mnie.
-Nic nie mówiłaś i cały czas gapiłaś się w chodnik. Nie mów że tak się zawstydziłaś tym moim powitaniem. -schlebiał sobie Tom. Powiedział to tak jakby jego pocałunek powalił mnie na kolana a wcale tak nie było. Nie poczułam nic .. zupełnie nic nie wiem na co on liczy. 
-Nie co ty ? Zastanawiałam się tylko nad czymś i tyle. Chodźmy już bo się spóźnimy.-posłałam mu oczko i weszliśmy do środka.
   Dzień w szkole minął jak zwykle nuuuuudnoooo chociaż dziś to wyjątkowo bo na przerwach nie miałam się z kogo nabijać. Wracając natomiast już miałam. A mianowicie szli przede mną Zayn i Laura. Taak ta Laura więc zaczęłam się zastanawiać czy mam się śmiać czy jednak płakać .. Zdecydowałam się jednak na coś pomiędzy. Postanowiłam trochę pobawić się w szpiega ^^ Szłam za nimi ale uwarzałam aby mnie nie zauważyli. Musiałam iść .. znaczy chciałam iść dość blisko aby coś usłyszeć. To tyle : 
-Wieesz idę dziś na zaaakupyyy może pójdziesz ze mną ?
-Wyszedłem po ciebie teraz na zakupy zabierz kogoś innego.
-Ale ja chcę ciebie ty mój seksiaku. - WTF ? SEKSIAKU ?
-No dobrze, skoro chcesz mnie to masz i tak już mi się znudziło ciągłe to siedzenie i obgadywanie Anki.- Znowu ?? Obgadywanie ANKI ??
-Obgadujecie ją ? Moja krew !
-Nie chodzi o to że obgadujemy. Ciągle o niej gadamy ale nie złe rzeczy. Ciągle tylko Ania tamto .. Ania sramto ..  to się robi nudne.. a Hazza ciągle opowiada jaka to z niej super dziewczynka była jak byli mali.
-I co wkurza cię to ? Nie lubisz jej tak jak ja ?
-Nie to że jej nie lubię tylko ..
-Nienawidzisz jej ! Dobrze bo ja też tylko bałam się przyznać .. powiedz że tak to pokażę ci małą niespodziankę u mnie w domu.
-Kusząca propozycja ale ..
-To coś na pewno ci się spodobaaa..
-Ale ..
-Już nie mogę się tego dooooczekaaaać !!!
-Dobrze NIENAWIDZĘ JEJ !
  -Dzięki ..-w tym momencie wyprzedziłam go i zaczęłam biec.
-Ania, czekaj, to nie tak, ANIA !-krzyczał za mną ale ja nie chciałam stawać. Gdy biegłam łzy popłynęły mi z oczu. To tak zabolało .. Czułam się jak nic .. po prostu nic nie warta. Przy mnie jest się miłym nie ma co - pełna kulturka ale za moimi plecami to można mnie nienawidzić. No pewnie - wszystko by zrobił żeby tylko się z nią pieprzyć. Tak samo Harry, Louis, Niall i Liam. Wszyscy chłopacy na tej ziemi .. oprócz jednego. A myślałam że dwóch .. Jeden z nich właśnie w tym momencie wymiękł. Nie można tego opisać. Ustałam na chwilę żeby spojrzeć czy są daleko ale .. Zayn biegł za mną. Był daleko ale biegł. Niby co sobie myślał ? Że jak mnie dogoni i powie jedno przepraszam to wystarczy ? Jeśli tak to był w błędzie i to wielkim ! Na pewno kiedyś mu wybaczę. W końcu czego ja mu nie wybaczę ? Czy to moja wina że mam taką słabość do niego. Jednak w tej chwili może nawet o tym nie myśleć.
  Od razu gdy wpadłam do domu pobiegłam na górę do swojego pokoju. Zaraz za mną wpadli chłopaki we czwórkę.
-Chcę zostać sama ..... -wyszlochałam w poduszkę. Tym razem nie kłamałam na prawdę chciałam się wypłakać. Łzy dawały upust złości, która we mnie narastała. Czułam się tak jakby wykorzystana. Nie fizycznie tylko psychicznie. Mówił mi że był przyjacielem ale teraz już w to nie wierzyłam. Jeśli się postara to na pewno mu to wybaczę .. w końcu czego nie wybacza się "przyjaciołom". Ależ im wszystko można wybaczyć, przykład - Hazza. Zrujnował mi życie ale jednocześnie je wzbogacił. A tym bardziej teraz, dzięki niemu poznałam tych idiotów, którzy właśnie w tej chwili przyglądali mi się jak ryczę w poduszkę.
-Chłopaki, proszę was! Chcę zostać sama, naprawdę !-powiedziałam to dość spokojnym, wręcz błagalnym tonem a oni wyszli. Chwilę potem drzwi znowu się uchyliły. Nie miałam ochoty podnosić głowę i sprawdzać kto zakłóca moją rozpacz a i ta osoba mi tego nie ułatwiała ponieważ nic nie mówiła.
-Mówiłam że chcę być sama ! Zostaw mnie ! Wyjdź ! -powiedziałam .. sama nie wiem do kogo. On położył się za mną i mocno przytulił. Teraz już wiedziałam kto to .....
_________________________________________________________________________________
Hej laski : D Dodaje go szybko więc nic od siebie dziś nie wyskrobię ; <  Miłego czytanka <3



21 komentarzy:

  1. Ja chcę wiedzieć kto ją przytulił
    Boski czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  2. Super;) Nie mam pojęcia co można jeszcze napisać. Nie mogę się doczekać następnego

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny jak zawsze:D
    Czekam na następny;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny talenciaro. Zauważyłam, że zrobiłaś kilka błędów ortograficznych, ale to się zdarza, dodatkowo napisałaś, że na szybko więc, wybaczam, haha . Naprawdę śliczne opowiadanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. O ranyy, po prostu genialne! Dawaj szybko następny rozdział ;**

    OdpowiedzUsuń
  6. Jal moglas skonczyc w takim momencie?? Dodawaj szybko bo jestem ciekawa!
    Iwona :*
    Ps noe zebym ci wytykala bledy czy cos ale to jest 22 rozdzial a nie 23 tak tylko mowie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, naprawdę nie zauważyłam jak go dodawałam ;)

      Usuń
  7. nosz kurde w takiemu momencie skończyłaś? serio? ja tu chcę dowiedzieć się kto ją przytulił. no, a co do rozdziału jest świetny *__* uwielbiam to opowiadanie. mam nadzieję, że nowy rozdział dodasz jak najszybciej.

    @keepcalmxoxoxo

    OdpowiedzUsuń
  8. boskiiiii !. i rozdział i blog !. ;*** po prostu genialnie piszesz !. <33 megaa ;33 zapraszam też do mnie : http://www.little-dreams-of-one-direction.blogspot.com/ i czekam na następny!. *,*

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ktoś zgadnie kto ją przytulił rozdział mamy jutro ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. super!! tylko czego w tym momencie?? nie mogę się doczekać następnego! wydaje mi się, że przytulił ją albo Tom albo Harry, ale nie wiem. xd

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mam pojęcia kto ją przytulił :( mógłby być to Zayn ale np ja na jej miejscu to bym go zwaliła i zaczęła wyzywać :D może Haz? No nic, rozdział jest na serio cudowny, cały czas czekałam aż w końcu go wstawisz. Jak ja nienawidzę tej całej Laury!!! I wydaje mi się, że Zayn powiedział, że nienawidzi Ani bo ona całowała się z Tomem na jego oczach :)
    Pozdrawiam, czekan na kolejny i zapraszam do siebie :P
    http://nika-my-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowny!
    Szkoda mi Ani, głupio jest słuchać takich rzeczy o sobie. Mam nadzieję, że Zayn jakoś się wytłumaczy ;)
    Z niecierpliwością czekam na następny i życzę weny.

    Jeśli masz czas to zapraszam do siebie: http://true-hapiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest cudowne.Czekam na nowy rozdział .Proszę wstawiaj je jak najczęściej bo umieram z ciekawości o następne :D .

    OdpowiedzUsuń