7 stycznia 2013

Rozdział 23

-Mówiłam że chcę być sama ! Zostaw mnie ! Wyjdź ! -powiedziałam .. sama nie wiem do kogo. On położył się za mną i mocno przytulił. Teraz już wiedziałam kto to .. Hazz. On, kiedy jeszcze mieszkaliśmy w Polsce często mnie przytulał. Za każdym razem gdy miałam jakiś problem, jedno przytulenie Hazzy dawało mi ulgę. Przy nim zapominałam o wszystkich złych rzeczach i zaczynałam myśleć o pozytywach sytuacji .. lub po prostu zasypiałam. Teraz wiedziałam że nie pójdzie mu tak łatwo. Chociaż co ja się w ogóle spinam ? Czy on coś takiego zrobił ? Rozumiem jakbyśmy byli parą czy coś ale to nic takiego.. wiem wiem przed chwilą mówiłam coś innego ale to przez magię Harrego. On zawsze tak na mnie działa. Najpierw pod wpływem emocji wymyślam okropne rzeczy, z tak naprawdę niczego potrafię zrobić w mojej głowie koszmar a przy nim dochodzę że to nic takiego. Nie wiem może jako rodzina ma jakiś telepatyczny wpływ na mnie czy coś XD Może po prostu po jakimś czasie sama bym do tego jakoś doszła ? No ale jakby nie patrzeć zranił mnie .. Jak on mógł coś takiego powiedzieć ..? Wcześniej przecież mówił mi że wszyscy na nią lecą oprócz niego .. czy się przesłyszałam ? A może mój zdolny mózg usłyszał to co chciał ? Sama nie wiem jak to działa. Najpierw czuję się jakby ktoś zrujnował mi życie przy najmniej ale w ramionach Hazzy to wszystko się zmienia. Jestem teraz nawet szczęśliwa. Tak, szczęśliwa. Po co miałabym się jeszcze łudzić że to mój prawdziwy przyjaciel ? Dobrze że to wszystko wydało się teraz a nie potem jak jeszcze narobiłabym sobie nadziei na coś więcej. Tylko szkoda że w taki sposób .. nie mógł mi sam tego powiedzieć. Bał się ? Może było mu mnie szkoda ? Dobra nie myślę już o tym. Hazz dzięki ci .. znowu jestem uleczona przez twoje wielkie łapska :> Gdy tak leżę i rozmyślam do pokoju wchodzi ktoś .. znów nie mogę zobaczyć kto a tym bardziej przeszkadza mi w tym Harry, który praktycznie się na mnie położył. Czuję jak macha ręką tak jakby swędziała go szyja .. może coś mu śmierdzi ? Aaa nieee .. on po prostu chce komuś przekazać bezsłownie że ma się wynosić. I to mnie przekonało żeby wstać.
-Hazz, już możesz mnie puścić jest ok. -odpowiedziałam próbując wstać. Hazz zobaczywszy że nie śpię od razu się podnosi i tym samym uwalnia mnie. Moim oczom ukazuje się nie kto inny jak Zayn. Ten, o którym dogłębnie myślałam i doszłam do wniosku że nie potrzebny mi taki pseudo przyjaciel.
-Ania, chciałbym z tobą pogadać .. -zaczyna niepewnie chłopak. Spojrzałam na Harrego, który miał pytający wyraz twarzy. Widać było że myśli aż w końcu wymyślił :
-Coś jej zrobiłeś ? Gadaliśmy o tym !-zdenerwował się loczek.
-Zaraz zaraz o czym gadaliście ? -tym razem to ja patrzyłam na niego żądając odpowiedzi.
-Aniu, zaraz ci wszystko wytłumaczę - powiedział do mnie z pięknym uśmieszkiem - Ale ty wypierdalaj !-zwrócił się do Zayna i już chciał go wypchnąć za drzwi kiedy zainterweniowałam.
-Spokojnie Harry, Zayn wcale na to nie zasłużył. -wybroniłam chłopaka a on spojrzał na mnie z uśmiechem lecz go nie odwzajemniłam - Ty tu zostań i zaraz mi to wszystko wytłumaczysz - poprowadziłam go na moje łóżko i kazałam usiąść - A ciebie proszę grzecznie o wyjście.
-Ale ja też muszę ci coś wyjaśnić ..-zaczął Zayn ale mu przerwałam.
-Zayn proszę cię wyjdź !-poprosiłam tym razem ostrzej.
-Posłuchaj mnie przez chwilę. Proszę daj mi tylko chwilę.. -w tym momencie Harry podniósł swoje szlacheckie poślady i już chciał do niego podejść kiedy powiedziałam.
-Albo ty wyjdziesz i porozmawiam z Hazzą - zwróciłam się do Zayna - Albo wcale z tobą nie porozmawiam jeśli się nie ogarniesz !-powiedziałam najspokojniej jak mogłam i na szczęście nie musiałam powtarzać dwa razy. Zayn wyszedł i lekko trzasnął drzwiami. Ojej dziecko się obraziło, przepraszam chyba pójdę mu jutro kwiatki kupić ..
-No to teraz słucham ciebie. -odwróciłam się do Hazzy, który ponownie usadowił się na moim łóżku.
-Nie wiem od czego zacząć..
-Może najlepiej od początku. -skomentowałam. Jestem bardzo ciekawa co on ma mi do opowiedzenia. Jednak to nie mogło być nic poważniejszego bo widać było że chłopak jest rozluźniony i pewny siebie jak zawsze.
-No to tak kiedy jeszcze cie tu nie było to zawarliśmy z chłopakami pewną umowę, z której wynikało że jeśli, któryś z nas się w tobie zakocha to nigdy cię nie zrani a jeśli czuje że to nic poważnego to w ogóle nie będzie zaczynał..
-Hazza ?
-Co ?
-Nie wierzę że jesteś taki głupi !-powiedziałam w żartach i poczochrałam go po tych loczkach.
-No coo ?-zapytał poprawiając fryzurę.
-A co ja jestem ? Lalka z porcelany ? Nic by mi się chyba nie stało jakby któryś z chłopaków zerwał ze mną czy coś ?-naśmiewałam się z nich.
-No a teraz mów co ci zrobił Zayn !-nakazał mi kudłaty.
-A co złamał waszą umowę co ?-znów z nich zadrwiłam .
-Przestań się czepiać naszej umowy niepotrzebnie ci o niej mówiłem - powiedział naburmuszony a ja tylko się z niego śmiałam - No a teraz mów szybko bo musimy wiedzieć !
-A co macie tam jakieś kary przewidziane ?-zaśmiałam się kolejny raz.
-Może tak może nie, mów !
-Ooo to może go uchronię przed takimi torturami ?-powiedziałam śmiejąc się pod nosem.
-Ania ? Przybiegłaś do domu zapłakana, potem przez następne 10 minut ryczałaś że musiałem iść cię uspokoić ! Mów co jest grane !
-Wcale że nie prawda.. ugh !-wcale tak nie było ! Może lekko się przejęłam ale zaraz mi przeszło -.-
-No mów rzesz do jasnej cholery !
-Dobra już mówię ! Zayn powiedział tylko że mnie nienawidzi, i tyle. -powiedziałam obojętnie.
-Przez to przed chwilą rozpaczałaś a teraz mówisz to tak od niechcenia ?-zdziwił się Harry. Ojej płakałam płakałam ale już mi przeszło.. czy nikt mnie nie rozumie ?!
-No i teraz jeszcze raz : ZAYN ? POWIEDZIAŁ CI ? ŻE CIĘ NIENAWIDZI ?
-A co w tym takiego dziwnego ? Zayn to kurwa święty jest czy jak ?
-Nie no ale jesteś pewna że to on ?
-Tak, powiedział to do Laury ale ja wszystko słyszałam !
-Do Laury mówisz ? Aaa to spoko. -odpowiedział już całkiem spokojnie Hazz.
-Jak to spoko ? Ale powiedział to no nie ?!
________________________________________________________________________________
Jeest !! Większość was myślała że to Zayn a tu niespodzianka .. Hazz : D Chociaż niektóre z was chyba mówiły ;p No to miłego czytanka życzę :)


#nohate  to śmieszne po prostu :) I Hazz ma na pierwszym obrazku dziwneeee oczy ..
 

Zapraszam do lajkowania stronki na fb. Pomóżmy tym biedakom stamtąd wyjść ...
                        http://www.facebook.com/pomocbezdomnympsom?ref=hl

19 komentarzy:

  1. Super!!
    Mój komentarz pierwszy!
    Dodawaj szybko następny:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadujcie co będzie dalej :D Fajna taka zabawa ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Muahahaha zgadlam!!! To jednak byl hazza! Ja to mam instynkt! Haha dobra juz koniec.. Juz sie ogarniam...
    A wiec co do rozdzialu to:
    ZAJEBISTY BEJBE!
    Ze harruś jest taki kochany. Awwww moglby mnie tak przytulic... Och hazza hazza ..
    O co chodzi z ta laura. Ja tak czytam "powiedzial to do laury. -a to spoko" ja takie WTF! Ale dobra czytam dalej a tu koniec. No nie po prostu jak moglas!!
    A tak propo mowilam juz ze kocham te giify i Obrazki na koncu. Jesli nie to KOCHAM!!!
    Wszystkie zapisuje. Zawalasz mi kompa kobieto!

    sory cos mi odwala ale ja juz tak mam XD

    No to czekam na nastepny!
    A wlasnie kiedy mam sie go spodziewac?

    Iwona :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże jak mogłaś skończyć w takim momencie !? Nie nawidze cie ;c
    dawaj szybko nn.!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja cię kocham za tego boga ; haha. Ale to z Tay nie jest mile, bo widzialam to zdjęcie bez photoshopa i jest śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham tego bloga <3 Dajesz kolejny :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam twoje opowiadanie, czekam na nexta.:D
    Otrzymujecie nominację ode mnie do Liebster Blog Award. Na moim blogu macie wszystko wyjaśnione: http://life-is-different-than-it-seems.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. No nie mogę! Taki obrót sytuacji! Zaskoczyłaś mnie - oczywiście mile :*
    Rozdział genialny, tylko szkoda, że taki krótki :(
    Aaa no i jak mogłaś skończyć w takim momencie!?
    Mam nadzieje, że szybko dodasz następny rozdział i wyjaśnisz o co chodzi z tą Laurą!
    No to tyle, kocham Cię i twojego blogga :*** <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Super;) Zapomniałam wcześniej przeczytać. Rozdział jak zwykle świetny. Nie mogę się doczekać następnego♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny rozdział, ale bardzo krótki. Dodaj coś dłuższego wreszcie :)
    Selen

    OdpowiedzUsuń
  11. Super blog<3 Natknęłam się na niego dopiero wczoraj i już przeczytałam wszystkie rozdziały. Strasznie były wciągające. Masz talent dziewczyno;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jacie jakie to wciągające. Dlaczego ty trzymasz nas w takiej nie pewności;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowne Adusio, czytałam własnie nastepny raz dwa.Angelika,czyli Bryzia

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny:) czekam na następny i zapraszam do mnie:
    http://opowiadankoonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny rozdział bardzo mi się podoba www.diall-love-4ever.blogspot.com zapraszam na nowy rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Genialny, dawaj nastepny :D

    OdpowiedzUsuń