19 grudnia 2012

Rozdział 20


I tak już nie mam czasu żeby się przebierać, zacznę moją 'metamorfozę' od jutra' - pomyślałam po czym zeszłam na dół a tam w drzwiach zastałam...nie Toma. (Zapewne wszystkie tak myślałyście ;p) Ale żegnającą się Laurę, wrzeszczała coś do Hazzy bo ten poszedł po coś do kuchni. Po chwili wrócił i przyniósł jej nasze babeczki -.- Tak NASZE babeczki i jeszcze do tego Niall nie protestował.. Ja nie rozumiem co się z nimi stało :/ Jeszcze kilka dni temu nasz blondasek płakałby jak dziecko gdyby ktoś zabierał mu babeczki a teraz nic ?? To dziwneee. Postałam chwilę na schodach żeby mnie nie zauważyli i potem prześliznęłam się do kuchni. 
 Chłopaki pożegnali blondynę i szli w stronę kuchni nie wiedząc że jem tam płatki. Usłyszałam jak Hazz mówi :
-Co tam u Ani ? Zayn gadałeś z nią ostatnio ?
-Nie, ostatnio jakoś nie. - kłamca -.- Chociaż sama chciałam żeby nikomu nie mówił xd
-Trudno, pewnie nic nowego.-wypowiadając ostatnie słowo zauważył że siedzę przy stole i wszystko słyszę. Na jego pysku pojawił się wieelki uśmiech mówiący "co złego to nie ja"
-Co tam Harry, to już się mnie nawet nie możesz spytać jak mi dzień minął ? Tylko musisz Malika zamęczać ? Hymm ?? Jak to jest ?
-A tak jakoś ostatnio czasu nie było co nie chłopaki ? -szukał oparcia w reszcie ale oni stali jak jakieś kołki.
-Dobra wiecie co nie mam czasu na te wasze kłamstewka..-powiedziałam starając się ich wyminąć ale Louis ustał mi na drodze. 
-Przepraszam, mogę przejść ?-zapytałam grzecznie a usłyszałam ostre "nie".-Ale się spieszę więc masz mnie puścić.!
-Musimy sobie coś wyjaśnić ..-powiedział Loui.
-Puść ją ! Nie mamy co wyjaśniać !-szeptu Hazzy nie da się nie usłyszeć xd
-Tak Harry ma racje.-odpowiedziałam i podjęłam kolejną próbę wyprzedzenia pasiastego. Spojrzałam na loczka, chyba był bardzo zakłopotany tą sytuacją bo nie wyglądał za dobrze. Teraz, kiedy nie ma z nami blondi Harry jest innym chłopakiem. Gdyby ona tu była na pewno wyzwał by mnie czy coś takiego. Gdy jej nie ma wśród nas on tak jakby traci pewność siebie. Tak, można to tak nazwać. Przy niej wydaje się być śmielszy. Może ona jednak dobrze na niego działa. Chociaż dla mnie to niedobrze bo gdy jest śmielszy za bardzo pyskuje xd W każdym bądź razie teraz wyglądał na speszonego.
-Już skończyłeś ? Bo ja nie mam czasu gadać. -tym razem pasiasty złapał mnie za rękę.-Puść ! Nie słyszałeś że się spieszę.
-Ale dokąd się tak spieszysz że nie masz nawet pięciu minut ? -wtrącił Niall i w tej chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. No teraz to musiał być Tom.. bo kto ? Chyba to nie ona się wróciła ? 
-Ja pójdę otworzyć.-powiedziałam i ruszyłam do drzwi, a za mną Lou, który nie puścił mojej ręki. Otworzyłam a za nimi stał całe szczęście Tom i lampił się nie na moją twarz ale na rękę Louis'a.
-Co to ma być ?-zapytał.
-A nii..-przerwał mi Lou :
-A to Ania ci nie powiedziała ? Jesteśmy razem. -powiedział z wielkim zacieszem i przytulił się do mojego ramienia.
-Co to ma być ?!-wyrwałam rękę z jego uścisku i wrzasnęłam. Krzyk tak jakby zwabił 'hieny'. Gdy przyszli i zobaczyli Toma od razu miny im się pozmieniały. Harry już nie był taki potulny jak przed chwilą. Ja nie wiem co on odwala, raz milusi raz wrogo nastawiony do świata lub tylko do mnie.
-Co on tu robi ?! -wydarł się na mnie.-Nie wpuszczamy to idiotów.
-Wy jakoś weszliście.-dodał Tom a ja parsknęłam śmiechem ale ucichłam widząc porażające spojrzenia chłopaków. 
-On może to być tak samo jak Laura.-wtrąciłam się.
-Laury w to nie mieszaj.-odrzekł Hazz.
-A właśnie że będę. Nie macie czasu i chęci żeby się ze mną gdzieś wybrać a teraz nawet zabraniacie mi się spotykać z kimś kogo naprawdę lubię.-w tym momencie zauważyłam że Tom dumnie się wyprężył a Zayn posmutniał. -Ja was nie rozumiem. Znaczy rozumiem to że nie chcecie się już więcej ze mną przyjaźnić ale przy najmniej pozwólcie mi spotykać się z kim chcę !!!-zakończyłam kłótnie i wyszłam pociągając za sobą Toma. Chłopaki stali jak słupy w drzwiach kiedy my odchodziliśmy w stronę miasta. Nie wiedziałam gdzie idę, szłam po prostu przed siebie chłopak za mną. 
-Gdzie idziemy ?-zapytał gdy oddaliliśmy się od domu.
-Nie mam bladego pojęcia. -powiedziałam przystając na chwilę.
-Wiesz miałem dziś w planach imprezę, może pójdziemy tam razem ?-zapytał z nadzieją w oczach. Nie miałam serca mu odmówić.
-No jasne.
-No to musimy na chwilę skoczyć do mnie bo muszę się przebrać.-oznajmił Tom. 
-O kurde, mogłeś wcześniej mówić to bym wzięła twoje ciuchy.-przypomniało mi się.
-Jakie ciuchy ?-zapytał zdziwiony chłopak.
-No nie pamiętasz ? Wtedy co u ciebie nocowałam. Dałeś mi swoje dresy i koszulkę.
-A no tak, nie musisz mi ich oddawać.-powiedział chłopak i ruszył w stronę domu.
-No co ty. Jak mi się przypomni to ci oddam.-powiedziałam z uśmiechem i ruszyłam za nim. Po drodze śmialiśmy się i w ogóle było bardzo fajnie. 
  W domu Tom się przebrał w jakąś inną koszulkę i jeansy. Dziwnie mi się zrobiło no bo w końcu jestem dziewczyną. Powinnam wyglądać jak dziewczyna. On nawet miał jeansy a ja ? Jak zwykle - chłopak. Trudno może jeszcze jakoś ten dzień przeżyję a jutro założę inne spodnie. Chyba mam w domu jakieś inne niż dresy. 
  Zanim się obejrzałam byliśmy pod drzwiami jakiegoś wielkiego domu. Kurde nawet nie wiedziałam że w tej okolicy są takie a przecież szliśmy na piechotę. Tom zadzwonił a otworzył nam jego kumpel.
-Chris jestem.-przywitał się z wielkim zacieszem - A ty ? -chciałam się przedstawić ale Tom był pierwszy.
-To jest Ania, pamiętasz mówiłem ci o niej. Ta Polka.
-Ej stary to ja nie wiedziałem ze ty znasz polski ale ok. Po co ją przyprowadziłeś na naszą imprę przecież tu nikt nie zna polskiego. No ja na pewno nie znam. Ale niech wchodzi to niezła dupa, przy najmniej będzie się na co popatrzeć. Wiesz ja to lubię takie laski przy najmniej nie wygląda jak dziwka. -gościu nawijak w takim tempie że nie można było nic wcisnąć. Chyba myśli że nie znam angielskiego. -No na przykład ta Laura.. ona to się przecież ubiera jak jakaś kurwa. Szczerze mówiąc to wolę takie laski jak Anka. Wiesz seksowna ale nie wyzywająca tak jak mi mó... -w tym momencie Tom mu przerwał.
-Stary, opanuj się. Ona zna angielski. -wyjaśnił mu.
-Tak znam angielski i dzięki. Już cię lubię za Laurę. -zaśmiałam się.
-Serio ? -zdziwił się chłopak. -Też jej nienawidzisz ?
-No jasne. Chodź to jeszcze o tym pogadamy. - obiął mnie ramieniem i wprowadził do środka.
-Stop stop stop -odepchnął go Tom -Znajdź sobie swoją polkę.
_________________________________________________________________________________
No kurdeee nie mogę dziś zrobić takiej dłuższej notki. Nawet tej nie zdążyłam dokończyć bo mam szlaban przez ten tydzień i przekonałam mamę że sobie w necie prezentów na gwiazdkę poszukam XD No więc muszę się spieszyć ale i tam wstawiłam na czas a Z WAS JESTEM DUMNA !!! 20 komentarzy, postarałyście się :D  Notkę urodzinową i świąteczną zrobię może w niedzielę ^^ Bo wiecie szlaban jest na tydzień ale chyba w niedzielę to już będę mogła :D



Musiałam ;p



                                                     Zasada taka sama :D

22 komentarze:

  1. Świetny jak zawsze :-D wpadnij do mnie proszę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cuuudowne ! Kocham twojego bloga najbardziej ze wszystkich, jakie czytam. Czekam do niedzieli ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogłam się już doczkać nowego rozdziału dobrze że dodajesz je często bo chyba bym nie wytrzymała;p Świetny rozdział zresztą jak zawsze;) Nic dodać nic ująć. Czekam na nastęny

    OdpowiedzUsuń
  4. jeju, niech ona Harrego przez okno wydupczy ! . spokój by był.
    nie mogę się doczekać aż Zayn jej wyzna miłość .
    mega, jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Suuuuuper. :D Haha, ma co. Chris wymiata. Haha. :D Mam nadzieję, że w niedzielę będziesz mogła wejść tu i napisać następny rozdział, bo uwielbiam to opowiadanie :)

    opowiadnieoonedirection.blogspot.com

    @keepcalmxoxoxo

    OdpowiedzUsuń
  6. Cuuuuudowne fajnie ze dodalas!
    Moglabys sb odposcic te komentarze, ale trudno...
    Wiec KOMENTUJCIE!!!!

    Iwona:*

    Ps ta notka swiateczna i urodzinowa moglaby byc rozdzialem prosze!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super !!!! Ciekawi mnie jedno kiedy Malik i Ania będą razem ;) ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Znakomita notka ;] Szkoda że taka krótka. Czekam na kolejną z niecierpliwością. I mam nadzieję, że specjalnie na święta dodasz dłuższą ;D
    Selen

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam na nastepny
    Lolipop99

    OdpowiedzUsuń
  10. Super! Czekam nn!

    OdpowiedzUsuń
  11. superr : D . czekam na nn .

    OdpowiedzUsuń
  12. Super!! jak zawsze:D Czekam na następy;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super rozdział bardzo mi się podoba twoje opowiadanie jeśli możesz informuj mnie o nowych rozdziałach i zapraszam na moje opowiadanie o 1D www.diall-love-4ever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. czeekam na nastepną! xoxo

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj moglabys sb odposcic te komentarze bo trzeba dluzej czekac ;)
    Ale trudno
    Czekam na nn!

    OdpowiedzUsuń
  16. , Zgadzam sie z Anonimkiem Powyżej : )
    and as always a great part : 3
    Czekam na nexta .

    Nadia .

    OdpowiedzUsuń
  17. Super czkam nn :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super blog a rozdział jeszcze lepszy:)
    Werka

    OdpowiedzUsuń