12 marca 2013

Rozdział 27


TAK ! ZAYN I LAURA SIĘ CAŁUJĄ ! Stałam jak skamieniała i z wrażenia dolna szczęka mi opadła chyba do wysokości kolan. Nie no nie mogę ! Jak on może mi to robić ! Znaczy my nigdy nic nie ten ale .. no wiecie trochę mnie do niego ciągnie, no dobra dobra nawet nie trochę.
 Stałam tak chwilę kiedy w końcu do mnie dotarło że on może po prostu ją lubić, tak bardziej. On nigdy nie powiedział że mu się podobam, że mnie lubi tylko ja sobie ubzdurałam że skoro mi się podoba to nie może się z nikim całować... to wtedy na schodach to był czysty przypadek i to ja zaczęłam. Dobra nie ważne, ogarnij się i idź do domu ! Jakby się nic nie stało ! -powiedziałam do siebie w myślach, odwróciłam się a za mną stał Hazza. Jak zwykle rozłożył ręce i .. pewnie myślał że w nie wpadnę. Ale ja wiedziałam że gdy mnie obejmie łzy popłyną ze mnie jak z wyciśniętej gąbki.Starałam się go wyminąć ale on rozłożył tak szeroko dłonie że nie miałam szans przejść obok. Gdy już mnie objął starałam się uwolnić, odpychałam go lecz to wszystko na marne. Gdy wreszcie się poddałam poczułam jak łzy spływają po moim policzku. Harry "głaskał" mnie po plecach a łzy nadal ciekły. Staliśmy tak bez ruchu, nic nie mówiąc i nie wiadomo na co czekając kiedy do środka wszedł Zayn. Harry od razu mnie puścił a ja nie chciałam się odwracać. Stałam cały czas w tej samej pozycji tylko moje ręce zamiast spoczywać na plecach loczka wisiały bezradnie. Nie chciałam żeby mnie taką zobaczył .. zapłakaną. To była chwila kiedy emocje wzięły górę.
 Wytarłam oczy, uśmiechnęłam się sztucznie co wywołało uśmiech również na twarzy loczka i odwróciłam się do Zayna.
-O Zayn, jak ja cię dawno nie widziałam co u cb ?-mówiłam starając się aby wszystko brzmiało szczerze i .. wesoło.
-Nic takiego, ty płaczesz ?- no nie, zauważył !
-Nie no co ty ?! Tylko puściłam kilka łez na jakimś filmie. Znasz mnie, a teraz sorry ale muszę iść do siebie. Umówiłam się z Kamilą! -wymigałam się od dalszej rozmowy i gdy tylko się odwróciłam uśmiech zniknął z mojej twarzy. Hazza oczywiście to zauważył, zrobił do mnie pocieszającą minę i chcąc czy nie chcąc musiałam się uśmiechnąć. Przechodząc spojrzałam jeszcze do salonu gdzie chłopaki opowiadali co się działo w szkole. Nawet mnie nie zauważyli więc wyszłam i poszłam na górę. Tam poleciało mi jeszcze kilka łez kiedy do pokoju wszedł Hazza.
-Nawet nie chcę słuchać twoich wyjaśnień! Bo co mi teraz powiesz ? Że Zayn pocałował Laurę dla świętego spokoju ? Tylko żeby się od niego odczepiła ? Bo jeśli tak to ja nie chce tego słuchać !-powiedziałam na jednym oddechu.
-Nie no co ty. Nie chciałem go tłumaczyć tylko zobaczyć jak się miewasz. -uśmiechnął się słodko i usiadł obok mnie.
-Miewam się całkiem dobrze. Nareszcie dotarło do mnie to że Zayn tak naprawdę lubi Laurę i muszę się z tym pogodzić.
-Ale ty tego nie wiesz. Pogadaj z nim najpierw. -poradził mi loczek.
-Ja już wszystko wiem. Jest już dobrze, mówię ci !-otarłam ostatnie łzy i zmusiłam się do uśmiechu. Naprawdę doszło do mnie że ja i on nigdy nie będziemy razem tylko że wcale nie chciało mi się śmiać. Ale też nie będę płakać więc ..?
-Znam cię i wiem że udajesz z tym uśmiechem ! No ale ci to przejdzie. Może malutki wyjazd do Polski ? -Harry mnie rozgryzł ale zaproponował kuszącą propozycję. Mogłabym spotkać się ze starymi kumplami, zobaczyć co u cioci. Ale mam to wszystko zostawić ?
-Zastanowię się nad tym, tak łatwo się mnie nie pozbędziesz ! -wypięłam mu język.
-Wiesz jakbym chciał to już byś wyleciała za tego pawia ! - zaśmiał się szturchając mnie w brzuch.
-Ha ha ha bardzo to było śmieszne !
_________________________________________________________________________________
Po pierwsze to chciałabym was przeprosić, napisałam ten rozdział już dawno ale jakoś nie mogłam się zebrać żeby go dodać. Dopiero dziś, dosłownie przed chwilą przeczytałam ostatni komentarz od anonimka, pomyślałam sobie co nie co i jest :) Po drugie to chciałabym wam podziękować i opieprzyć w jednym ! Dzięki za tyle odwiedzin ale czemu nie komentujecie ?! Czułabym się lepiej i jak widzicie to mnie motywuje ! A po trzecie to zawieszam bloga. Wiem, że jak już zaczęłam to powinnam to skończyć albo ciągnąć dalej ale ja nie chce. Mam jeszcze tyle pomysłów i nie chce go kończyć. Nie zamierzam go porzucić tylko jak przybędzie czytelników to dodam kolejny rozdział :D

BLOG JEST ZAWIESZONY   KOLEJNY ROZDZIAŁ = 20                               KOMENTARZY